Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Caddy jest jednym z najlepiej sprzedających się samochodów w swoim segmencie, a teraz przyszedł czas, aby zaprezentować nową generację i poprawić błędy

Skoro Volkswagen pokazał nowego Golfa to nie mógł zapomnieć o modelu Caddy, który uchodzi za najbardziej użytkowy i praktyczny model w gamie VAG’a. Choć pierwsze szkice pokazywały Caddy jako samochód sportowy, trochę przypominający Skodę Yeti i należący do floty jednej z najpopularniejszych firm kurierskich to jednak ani zdjęcia szpiegowskie ani zrobione na ich podstawie rendery nie nadają sportowego charaktery dla tego małego dostawczaka. Czy jego wygląd jest specjalnie porywający? Ależ skąd, nawet taki nie ma być, chociaż chcielibyśmy, aby finalnie bardziej przypominał nowego Golfa.

Czas mija nieubłaganie, a Caddy od 2003 roku jest produkowany na tej samej platformie pochodzącej z Golfa MK5. Oczywiście zastosowana platforma i to czy jest ona aktualizowana co 3-4 lata ma mniejszy wpływ w przypadku aut dostawczych aniżeli aut osobowych, ale mamy koniec 2019 roku, a tworzenie auta na platformie sprzed 15 lat wydaje się co najmniej nieracjonalne. Volkswagen nie zdradził jeszcze jakiej platformy użyje w przypadku nowej generacji, ale użycie MQB wyszłoby wszystkim na dobre. Volkswagen zyskałby z punktu ekonomicznego, bo wszystkie auta powstawałyby na tej samej platformie, a klienci mieliby jeszcze łatwiejszy dostęp do części i nowsze technologicznie auto, więc można domniemać, że i bezpieczniejsze.

Premiera Caddy ma być w lutym 2020 roku i dla Volkswagena będzie to ważny model w kwestii rozwojowej marki. Dlaczego? Dotychczas auto nie było dostępne w Ameryce Północnej, ale podjęta współpraca z Fordem ma pozwolić na dostarczenie nowego modelu na rynek amerykański. Jakie korzyści ma z tego Ford? Ano Volkswagen pomoże zbudować nową generację Transita, który musi pokazać coś nowego swoim klientom, aby utrzymać dotychczasową sprzedaż. Nam pozostaje czekać na premierę i obserwować jakie ceny pojawią się w polskich salonach, bo to może być kluczowy składnik do osiągnięcia sukcesu przez model Caddy.

Foto. kolesa.ru oraz materiały prasowe Volkswagen

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *