Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Powrót po latach luksusowego BMW wywołał niemałe zamieszanie na rynku. Teraz BMW chce podebrać klientów Mercedesowi wprowadzając kolejną odmianę

O BMW serii 8 Gran Coupe mówiło się w zasadzie od momentu, gdy pojawiła się informacja o wznowieniu produkcji serii 8. Było wielce prawdopodobne, że bawarska firma zdecyduje się na wprowadzenie takiego nadwozia, bo konkurencja ze strony Mercedesa jest umacniania od wielu lat. Po dziesiątkach zdjęć szpiegowskich i domysłach opierających się na wersji Coupe i Cabrio, BMW w końcu wypuściło teaser najnowszego modelu.

Jeśli połączymy zdjęcia w kamuflażu z tym co BMW pokazało w informacji prasowej to otrzymamy w zasadzie pełny kształt samochodu. Przód za bardzo się nie zmienił, ewentualnie wprowadzono poprawki detali. Do pierwszego słupka odmiana Gran Coupe jest niemalże identyczna do zwykłego Coupe. Zmiany zaczynają się dalej, bo dodatkowa para drzwi wymusiła wydłużenie linii dachu oraz przesunięcie punktu opadania. Mimo to sam tył nie za bardzo się różni i klapa bagażnika zdaje się być w tym samyn miesjcu. Ogólnie nie trudno odnieść wrażenie, że sylwetka stała się bardziej płynna i dynamiczna.

Pod maskę w momencie premiery trafi silnik V8 o pojemności 4.4 litra generujący 530 koni i 700 Nm. W połączeniu z napędem xDrive odmiana 850i przyspiesza do setki w 3,7 skeundy. Oprócz tego może pojawić się równolegle silnik Diesla, czyli 840d również z napędem xDrive. Do tego wszystko sprzężone jest za pomocą 8-biegowej automatycznej skrzyni ZF, która intuicyjnie i błyskawicznie zmienia przełożenia.

Między 25 a 27 czerwca w Monachium odbędzie się impreza BMW Group #NextGen, podczas której światło dzienne po raz pierwszy zobaczy nowa odmiana. Oficjalna światowa premiera odbędzie się we wrześniu, a jeszcze w tym roku samochód trafi do sprzedaży. Ceny Gran Coupe będą zbliżone do Coupe, więc możemy spodziewać się kwot w okolicy 600 000 złotych. Więcej szczegółów powinniśmy poznać już za miesiąc oraz po pierwszych testach, w których przekonamy się jak wygląda w praktyce takie rozwiązanie.

Foto. materiały prasowe BMW oraz Motor1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *