Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Saleen wyszedł z opresji finansowych i zaprezentował wyścigówkę klasy GT4, która może zainteresować prywatne zespoły z całego świata

Po prezentacji swojego super samochodu o nazwie S1 na targach w Los Angeles w 2017, Saleen na premierę opartej na nim wyścigówki kazał nam sobie jeszcze poczekać. Nadeszły targi w Las Vegas, a wraz z nimi prezentacja pojazdu, który ma zapowiedzieć powrót marki do ścigania, czyli Saleen GT4 Concept Race Car.

Tak jak wcześniej wspomniałem, to z czym mamy tutaj do czynienia to bazujący na modelu S1 samochód wyścigowy, który ma wkrótce się starać o homologację GT4. Już na pierwszy rzut oka samochód różni się od swojego drogowego odpowiednika charakterystycznymi dla aut wyścigowych elementami pokroju splittera, nadkoli z dodatkowymi wlotami, potężny dyfuzor czy ogromne tylne skrzydło.

A to jedynie elementy zewnętrzne. Wewnątrz wybebeszona kabina została wyposażona w klatkę bezpieczeństwa, kubełkowate fotele i inne elementy charakterystyczne dla torowych pojazdów. Samochód koncepcyjny posiada również ABS działający na obu osiach co jest wymogiem regulaminu SRO dla klasy GT4. Tuż za fotelem kierowcy znajduje się ta sama jednostka, która napędza model S1, czyli uturbiony czterocylindrowy silnik o pojemności 2,2l, mocy 450 koni i maksymalnym momencie 474 Nm, co przy lekkim podwoziu i carbonowym nadwoziu jest wystarczające.

O swojej nowej wyścigowej maszynie Steve Saleen wypowiadał się następująco:

„Rozwijaliśmy Saleena 1 w takim kierunku, żeby był w pełni zdolny do jazdy na torze i łatwy w zaadaptowaniu do wyścigowych warunków. Nasza firma została założona na wyścigowym DNA i tory są miejscem gdzie udowadniamy naszą wartość. Nie mogę się doczekać ukończenia procesu homologacji SRO i zobaczenia tych pojazdów rywalizujących w klasie GT4 na całym świecie.”

No właśnie, homologacja to słowo klucz, bo to co na ten moment zostało zaprezentowane takowej jeszcze nie posiada. Jednakże dla takiej marki jak Saleem nie powinien to być duży problem. Jeżeli ścigacie się bądź jesteście właścicielami zespołu wyścigowego w klasie GT4 i samochód ten was zainteresował, to liczcie się z kosztami na poziomie 225 tys. $ za sztukę, bo taka kwota jest przewidywana za egzemplarz po zakończeniu procesu homologacji. Mnie natomiast cieszy fakt, że Saleen po latach problemów finansowych i zaprzestanej przez kilka lat produkcji dzięki wsparciu inwestorów z Chin wstaje z kolan i może znowu dostarczać nam pojazdów, które jak chociażby ich modele S7 czy S5S Raptor są szybkie i wyjątkowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *