Tak jak wiele pozycji na rynku motoryzacyjnym ostatnimi czasy, BMW serii 3 w nadwoziu, które producent nazywa Gran Turismo, staje się historią.

Jak donosi Autocar, Trójka GT zniknęła z cennika BMW na rok 2020. Oznacza to, że produkcja oraz przyjmowanie zamówień ustało, a sprzedaż ograniczy się do tego co zostało u dystrybutorów BMW. Zatem teraz pozostało tylko dostarczyć zamówione auta w 2019 roku i wyprzedać samochody pozostające na stanie i dealerów. Więcej auta nie będzie można zamówić.

BMW 340i GT M Sport Estorilblau

Śmierć 3GT nie jest zaskoczeniem, gdyż już w 2018 padały głosy na ten temat ze strony BMW. Mówimy tu o śmierci, ponieważ, jak pamiętamy z majowego przemówienia nt. finansowych wyników w pierwszym kwartale roku 2019, szef BMW Harald Krüger zapowiedział, że model ten nie będzie miał żadnego następcy. Ta decyzja nie dziwi, szczególnie jeśli przyjrzymy się aktualnej sytuacji na rynku i wymaganiom jakie mają klienci.

BMW 330i GT Luxury Arktikgrau

Seria 3 Gran Turismo była niszowym modelem, który nie sprzedawał się zbyt dobrze. Kontrowersyjne połączenie nadwozia sedana z kombi i crossoverem nie trafiało w gusta zbyt wielu nabywców. Ci zaczęli pożądać SUVy i crossovery bez udziwnień.

Pozbycie się 3GT to element planu cięcia kosztów. Krüger podczas przemówienia nie ukrywał tego faktu. Model się nie sprzedaje a wydajemy na jego produkcję, więc ucinamy to. Proste i logiczne. Oprócz tego, producent planuje również między innymi redukcję gamy silnikowej. W planach jest zaprzestanie oferowania w samochodach bawarskiego producenta około połowy dostępnych dziś silników. Ten proces ma się rozpocząć, podczas gdy BMW zacznie przesiadać się na stosowanie nowej, modułowej platformy w roku 2021. Do tego musimy dodać fakt, że BMW zaczyna powoli wprowadzać do swojej oferty nowe samochody elektryczne, a ostatnio producent przekroczył liczbę 500 000 sprzedanych egzemplarzy aut o napędzie elektrycznym. Dlatego gama silników spalinowych musi zostać stanowczo okrojona, aby zrobić miejsce dla jednostek elektrycznych.

Zdjęcia: Adrian Padeanu
Źródło: Autocar

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *