Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Zamiast tworzyć kolejnego SUV’a może lepiej stworzyć Shooting Brake ze sportowego Jaguara F-Type? Pomysł brzmi całkiem rozsądnie i interesująco

Miesiąc temu Jaguar pokazał odświeżonego Jaguara F-Type, który otrzymał między innymi nowy front i zaktualizowaną gamę jednostek. Jednak dzisiaj nastała moda, wśród marek premium, na tworzenie samochodów w stylu Shooting Brake, które są nieco bardziej praktyczne niż ich czysto sportowe odpowiedniki. Mogliśmy zobaczyć jakiś czas temu takie działanie w przypadku Aston Martina, który stworzył limitowaną do 99 egzemplarzy wersję Shooting Brake modelu Vanquish Zagato (oprócz tego powstała wersja Speedster oraz Volante). W ten sposób powstało jedno z najpiękniejszych “kombi” na świecie. Podobny zabieg regularnie stosuje Ferrari, gdzie w stałej sprzedaży jest jakiś samochód o tym nadwoziu. A co jeśli nowy Jaguar F-Type zostałby zaprojektowany o takim nadwoziu? Możemy się o tym przekonać, bo powstał render w wykonaniu X-Tomi Design.

Wbrew pozorom takie auto byłoby bardzo racjonalne i baza jest wręcz idealna, bo obecnie Jaguar F-Type posiada funkcjonalną gamę jednostek napędowych. Począwszy od 2-litrowego R4 o mocy 300 KM przez 5.0 V8 generujące 480 KM i mocniejszy wariant “widlastej ósemki” z mocą 575 KM. Jeśli osiągi Shooting Brake byłyby porównywalne z tymi jakie są w sportowym coupe (4,4 i 3,5 sekundy dla wersji V8) to moglibyśmy mieć całkiem użyteczne auto rodzine ze sportowym charakterem. Innym argumentem przemawiającym za Shooting Brake jest fakt, że w obecnej gamie Jaguara gości już SUV i Crossover, więc tego typu auto byłoby idealnym dopełnieniem dla klientów szukających czegoś praktycznego, szybkiego i wyróżniającego się na drodze.

Skoro mówimy o potencjalnych klientach to spójrzmy na to ze strony Jagaura. Obecnie kombi jest najsłabiej sprzedającym się nadwoziem na rynku, a auto typu Shooting Brake mają bardzo ściśle określone grono odbiorców, które rzadko kiedy sięga po coś nowego i raczej pozostaje przy sprawdzonych rozwiązaniach. Tak naprawdę ewenementem jest Ferrari, które sprzedaje całkiem sporo tego typu aut, a taki Aston Martin wypuścił limitowany nakład do 99 sztuk. Dlatego też ta droga byłaby jedyną możliwością dla Jaguara, jeśli kiedykolwiek chcieliby wprowadzić Shooting Brake. Plusem małej, limitowanej produkcji byłaby dla producenta możliwość swobodnego dźwigania ceny auta, bo klienci traktowaliby auto jako ciekawostkę i dobry materiał na inwestycję.

Budżetowy F-Type w leasingu

Foto. X-Tomi Design

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *