Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Samochody elektryczne to nic nowego nawet w kwestii bardziej sportowych konstrukcji, ale elektryczny Type-R to całkowita nowość, która może okazać się naprawdę dobrą wizją przyszłości

Można zacząć po raz kolejny od tego samego, że Unia Europejska i normy emisji spalin prowadzą do wprowadzenia samochodów elektrycznych, a tym samym zabijają prawdziwą motoryzację. Można, ale to już każdy wie i mam wrażenie, że wałkowanie tego tematu po raz 100 nie ma większego sensu. Spójrzmy jednak na to co może się wydarzyć na skutek tej całej ekologii w nieco inny sposób. Honda, a konkretnie Hideki Kakinuma odpowiedzialny za samochód Civic Type-R, przyznał, że jest możliwym, aby producent zaoferował samochód z serii Type-R w wersji elektrycznej. Teraz zapewne włosy stanęły dęba wszystkim fanom Hondy, ale tak, to prawda, chociaż na wstępie prosimy wszystkich o spokój i wysłuchanie do końca.

Wiele mówi się o tym, że następna generacja modelu Civic Type-R otrzyma układ hybrydowy, bo średnią emisję spalin trzeba zmniejszać, a moc w miejscu stać nie może. To nic nowego i większość będzie zadowolona z takiego posunięcia, bo jeśli możemy zwiększyć moc o 50 czy 100 KM i przy okazji zmniejszyć emisję spalin to czemu by z takiego rozwiązania nie skorzystać. Jak mówi Hideki Kakinuma, na dzień dzisiejszy tylko Civic spełnia wymagania, aby nosić logo Type-R. Co to oznacza? Ano przede wszystkim to, że Honda nie wprowadzi np. SUV’a z takim logiem i mocą 300 KM. To z jednej strony dobre, bo mamy gwarancję prawdziwych sportowych samochodów w dziale Type-R, ale jak wiadomo SUV’y to popularne samochody i mogłyby dać spory przypływ gotówki.

Obecnie Honda nie jest zielona w temacie samochodów elektrycznych, bo przecież ma model Honda E, który jest miejskim elektrykiem. Moc na poziomie 130 czy 150 KM nie jest nawet bliskim wynikiem do mocy uzyskiwanych przez samochody z logiem Type-R, ale Honda nie wyklucza, że taki samochód powstanie. Jak twierdzi producent, auto ma spory potencjał i może jeszcze wiele zaoferować przy odpowiedniej pracy inżynierów. Zatem czy możemy oczekiwać modelu Honda E Type-R? Za jakiś czas może się pojawić, ale na razie producent pewnie woli się skupić na następnej generacji modelu Civic.

Foto. materiały prasowe Honda

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *