Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Skrzynie DPS6 PowerShift montowane w latach 2011-2016 były wadliwe i montowane celowo przez Forda w modelach Fiesta i Focus

Im większy producnet tym większe potencjalne problemy, gdy dochodzi do nieprawidłowości. W przypadku Forda mówimy o wielkich kosztach spowodowanych wadliwymi przekładniami DPS6 PowerShift, które w latach 2011-2016 były montowane w modelach Fiesta i Focus. Sprawa jest dosyć poważna, bo dotyczy ponad 2 milionów samochodów i trzeba podjąć zdecydowane kroki. Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy to po raz pierwszy złożono pozew zbiorowy przeciwko marce Ford. W 2018 udowodniono, że działania Forda były świadome i wprowadzano wadliwe części celowo, a to dodatkowo zwiększa problemy. Jakby tego było mało to wciąż do Forda zgłaszają się ludzie, którzy mają roszczenia spowodowane wadliwą skrzynią i liczba samochodów rośnie każdego dnia.

Wszystkie samochody, w których wystąpiły problemy ze skrzynią do przebiegu 100 tysięcy kilometrów lub do 5 lat od produkcji będą miały zapewniony zwrot kosztów z nawiązką. Ta operacja ma w pierwszym postanowieniu kosztować 30 milionów dolarów. Oprócz tego ma być łatwiejszy proces odkupu samochodów z wadliwymi przekładniami. Przewidziano jeszcze odszkodowania dla wszystkich osób, które poniosły dodatkowe koszty przez naprawę samochód. Jak uważa prawnik Tarek Zohdy, suma wypłat przez Forda może przekroczyć 100 milionów dolarów.

Producent przyznał, że od października 2017 do końca 2019 roku odkupił 2666 pojazdy za około 47 milionów dolarów. Zatem jak widać koszty już są całkiem spore, a końca nie widać. Z jednej strony dobrze, że Ford zobowiązał się do pokrycia kosztów i wypłaty odszkodowań, ale z drugiej strony mamy do czynienia z sytuacją, gdy ktoś specjalnie montuje wadliwe części by na tym zarobić. Takie sytuacje nie powinny mieć w ogóle miejsca, a producent powinien być obarczony wielkimi karami. Miejmy nadzieję, że będzie to nauczka dla Forda i nie powtórzy się taka sytuacja, bo to źle świadczy o marce i burzy jej dobre imię.

Foto. materiały prasowe Ford

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *