Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

BMW M3 to bez wątpienia jedna z bardziej wyczekiwanych premier tego roku, a kwestia “wielkich nerek” podnieca atmosferę średnio raz w tygodniu

Nie da sie ukryć, że co chwilę słyszymy o prawdopodobnym wyglądzie nowego BMW M3. Wszystsko to za sprawą dosyć kontrowersyjnej stylistyki producenta, który zdecydował się na bardzo odważne kroki w serii 7, a jego polityka “wielkich nerek” postępuje, przedzierając się do coraz to nowszych modeli. Ostatnio przyłapano jeden z testowych egzemplarzy w Los Angeles, gdzie można było zobaczyć samochód w ruchu miejskim. Padły nawet sugestie, że tak naprawdę auto ma standardowe nerki znane z serii 3, ale kamuflaż jest tak zrobiony by wydawało się, że auto ma wielką atrapę chłodnicy na cały przedni pas. Ile w tym prawdy nie wiadomo, bo dowiemy się na 100% dopiero po premierze, ale do sieci trafiły kolejne rendery. Dosyć odważne, lecz opierają się na tym co dotychczas BMW zaprezentowało zakamuflowanymi samochodami, więc są warte uwagi.

BMW M3

Prezentowane grafiki wyraźnie wskazują na ogromne nerki i dosyć dziwnie wygląda umieszczona na nich tablica rejestracyjna. Oczywiście, na pewno przyzwyczaimy się do takiego widoku, jeśli zajdzie potrzeba, ale jest to co najmniej intrygujące. Render przedstawia również przedni zderzak w bardzo agresywnej stylistyce, która chodź bazę ma w BMW serii 3 i nawiązuje do M Pakietu to jednak jest nieco “ostrzejsza”. Czy to dobrze? Zapewne to kwestia gustu, ale i tak wygląda to ciekawie. Tył to chyba dosyć zapomniany element przez wszystkich oczekujących na nowe BMW M3, ale na pewno zagubiony w tłumie informacji o nowych nerkach. Tak czy inaczej wygląda bardzo podobnie do tego co znamy z podstawowej serii 3, a ta stylistyka będzie obecna chociażby w odświeżonej serii 5, która zadebiutuje latem tego roku.

To co znajdzie się pod maską również nie jest już tajemnicą, bo wiemy, że BMW M3 otrzyma silnik 3.0 R6 o mocy 480 KM, a wersja Competition aż 510 KM. Jest to jednostka, którą możemy znaleźć obecnie chociażby w modelach X3 M oraz X4 M, a jeśli wierzyć zapewnieniom BMW, jest w niej bardzo duży potencjał rozwojowy. Bardzo możliwe, że zobaczymy nowe BMW M3 z manualną skrzynią biegów oraz opcjonalnym automatem, a do tego będziemy mieli napęd na wszystkie cztery koła z wyraźną dominacją tylnej osi. Tak skompletowane M3 ma stać się hitem sprzedażowym, a po udanym roku dla działu M to spora nadzieja, bo samochody typu M3/M4 zawsze sprzedawały się wyjątkowo dobrze na tle konkurencji. Kiedy premiera? Nie wcześniej jak na Paris Motor Show, chociaż nie wykluczone, że BMW zrobi swój własny, zamknięty event, jak to ostatnio stało się modne.

BMW M3

Foto. Zer.o.wt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *