Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Miło się patrzy jak tunerzy poprawiają fabrykę i tak jak MTM w przypadku Audi RS6 wyciągają naprawdę wielką moc z seryjnego silnika. Prawdziwa kwintesencja motoryzacji

Pamiętacie jak pisaliśmy jakiś czas temu o tunerze MTM, który w Stanach wziął na warsztat nowe Audi RS6 i jako jeden z pierwszych zaczął je dostrajać? Wtedy udało im się osiągnąć 787 KM i 1030 Nm, jednak był to dosyć ekstremalny konfig, więc było wiadome, że do sprzedaży nie trafi w takiej formie. Potem ABT pokazało co potrwfi i zrobiło się naprawdę gorąco, bo silnik Audi skrywa spory potencjał. Teraz jednak MTM przygotowało bezpieczny produkt dla swoich klientów w postaci 712 KM i 950 Nm. Dla porównania ABT oferuje 700 KM i 880 Nm, zatem czy amerykański tuner może konkurować z legendarnym już ABT? Jak się okazuje tak, a do tego ujawnili cenę takiej operacji i jeśli spojrzycie na ceny nowego RS6 to wyjdzie prawie tak tanio jak na promocji w Biedronce (poważnie).

Tuner nie podaje osiągów samochodu po modyfikacji, ale możemy śmiało twierdzić, że udało się skrócić czas do setki o około 0,2-0,4 sekundy do setki. Standardowo jest to 3,6 sekundy do setki, więc po lekkim podkręceniu zbliżymy się mocno do 3 sekund. Z finansowego punktu widzenia zabawa zaczyna się od kwoty 9 998,99 euro od zmodyfikowania fabrycznego ECU. Za kwotę 4299,99 euro możemy dokupić M-Cantronic Generation II i jeśli zostanie nam trochę gotówki to możemy wybrać wydech za kwotę 399 euro. Tak naprawdę to pod hasłem “wydech” kryją się regulowane klapy oraz pilot do ich obsługi. Można dokupić jeszcze dystanse 20 lub 30 mm na przednią oś i 40 mm na tylną oraz kilka innych dodatków do wnętrza, jednak kwota tych poszczególnych elementów nie przekracza 180 euro.

Osoby posiadające Audi RS6 mogą mieć dylemat, którą firmę wybrać, bo obie oferują spory przyrost mocy. Na to pytanie nie odpowiem, bo to już sprawa indywidualna, ale jedno jest pewne – silnik 4.0 V8 od Audi jest w stanie znieść naprawdę dużą moc. Jeden z czytelników zasugerował, że ta jednostka wymaga porządnego usprawnienia układu chłodzenia przy tego typu modyfikacjach, bo już seryjnie jest na granicy. Mam nadzieję, że obej tunerzy tą kwestię przewidzieli. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na nagrania i wyniki z przyspieszenia aut spod ręki obu tunerów. Na pewno każde z nich dostarczy niezapomnianych wrażeń i emocji.

Foto. materiały prasowe

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *