Aston Martin w dzisiejszym komunikacie prasowym poinformował o zawieszeniu programu Hypercar. Oznacza to, że brytyjski producent nie przystąpi do rywalizacji w FIA World Endurance Championship w sezonie 2020/2021.

Decyzja o wstrzymaniu programu jest odbierana w środowisku motorsportowym za niespodziewaną. Od poprzednich wakacji trwały aktywne prace nad przystosowaniem supersamochodu do najnowszych dyrektyw FIA, a także odbywały się testy na torze Silverstone. Wspomniany wcześniej Aston Martin Valkyrie został zresztą pośrednio stworzony do występów w najwyższej klasie WEC, czyli LMH, która od następnego sezonu zastąpi LMP1. Samochód skonstruowano razem z zespołem Red Bull Racing, a jednym z głównych inżynierów był znany fanom Formuły 1 Adrian Newey. Max Verstappen po kilku kółkach w Valkyrie stwierdził, że samochód jest ,,obłędny”. Aston miał więc wejść z przytupem w nową erę wyścigów wytrzymałościowych, lecz tak się jednak nie stanie.

,,Przy tak ważnej zmianie w wyścigach Endurance, decyzja o zakończeniu naszego angażu w projekt Hypercarów daje nam czas niezbędny do spokojnego przeanalizowania sytuacji oraz określenia naszego miejsca w tej dyscyplinie”

David King, wiceprezydent Aston Martin Racing

Swoją rolę w zawieszeniu programu miał z pewnością również Lawrence Stroll, który niedawno wykupił część udziałów brytyjskiego koncernu, a zaraz potem potwierdził wejście Astona Martina do Formuły 1 w 2021 roku. Projekt ten ma pochłonąć większość budżetu firmy przeznaczonego na motorsport, stąd konieczne było zrewidowanie swoich planów związanych z Valkyrie. Nie oznacza to, że Brytyjczycy kompletnie porzucają Wytrzymałościowe Mistrzostwa Świata. Potwierdzono już fabryczny team AM w klasie GTE-Pro do końca sezonu 2021/2022. W tej kategorii Aston Martin Vantage jest naprawdę konkurencyjny, więc zabijanie kury znoszącej złote jajka nie miałoby większego sensu.

,,Ambicje Astona Martina o zwycięstwie w wyścigu Le Mans pozostają nienaruszone, ale musimy ponownie ocenić naszą pozycję w świetle tak znaczącej zmiany, która będzie miała miejsce, a na którą nie jesteśmy przygotowani. Sytuacja się zmieniła i musimy zrobić przerwę, by ponownie przeanalizować wszystkie nasze opcje”

Andy Palmer, prezydent grupy Aston Martin Lagonda

Na tę chwilę w programie Hypercar zostały zaledwie cztery ekipy, które zgłosiły chęć uczestnictwa: Toyota, Peugeot oraz dwa prywatne zespoły – Scuderia Cameron Glickenhaus oraz ByKolles Racing. W komunikacie FIA możemy przeczytać, że odejście Astona Martina nie zmienia strategii dotyczącej Hypercarów, a kolejne wieści dotyczące nowej klasy w WEC otrzymamy w trakcie zawodów SuperSebring w dniach 18-21 marca.

,,Jest to rozczarowujące, że w trudnych dla siebie czasach Aston musi ponownie przemyśleć swoje zaangażowanie w ten projekt. Jestem jednak przekonany, że Hypercary są właściwym i długoterminowym rozwiązaniem dla FIA WEC. Kategoria ta, wraz z jej agresywną stylistyką, jest interesującą propozycją dla producentów ze względu na doskonały stosunek kosztów do konkurencyjności. Kilku znanych producentów jest bardzo zaangażowanych w budowanie silnych podstaw pod nową najwyższą klasę, a dzięki konsekwentnej strategii rozwoju czekamy z niecierpliwością na nową, ekscytującą erę wyścigów długodystansowych.

Richard Mille, prezydent FIA ds. wyścigów wytrzymałościowych

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *